Wyprawa na „koniec mapy”
Na początek małe usprawiedliwienie – dlaczego od dawna nie pojawiało się tutaj nic nowego? Nie dlatego, że nic się nie działo – dalej latam i to sporo. Natomiast odpowiedź jest banalna – po prostu zmienia się natura Internetu. Odchodzi się trochę od długich artykułów/relacji/blogów na rzecz szybkich i krótkich filmików. Nie mam problemu z adaptacją do aktualnych trendów i nie trzymam się przeszłości mówiąc „a kiedyś to było”. Nie – wchodzę w nowe trendy. Zamiast artykułów pojawiały się zdjęcia na Facebook-u, zamiast relacji – rolki na Instagramie. Zapewne za jakiś czas, znowu się to zmieni i my także się dostosujemy. Ale dzisiaj chcę się jednak przełamać i powrócić do blogowej formy. Więc „od śmigła”!