Sandomierz i Krzyżtopór
2015.10.03. Piękna, jesienna, lotnicza pogoda. Ogólnie na jesień są takie dni, że albo można latać cały dzień, albo w ogóle.
Sobota zaliczyła się do tych pierwszych. Ponieważ dawno nie byłem „na południu”, więc pora się tam wybrać. A dzięki większemu zasięgowi nowej motolotni mogłem polecieć w miejsca, w których jeszcze nie byłem. Jako pierwszy cel wybrałem Sandomierz i zamek Krzyżtopór w Ujeździe. Ale wcześniej po drodze zgarniając drugą motolotnię i całą trasę pokonując w składzie pary. Oczywiście nie byłbym sobą, gdybym jeszcze wcześniej nie odwiedził zamku w Iłży.
Do Sandomierza wybraliśmy lot wzdłuż Wisły – głównie ze względu na widoki. Nad miastem trochę okrążeń wokół rynku dla kilku zdjęć, a później do Ujazdu. Kiedyś już byłem nad tym zamkiem, ale muszę przyznać, że robi olbrzymie wrażenie.