Jesienne mgły
2014.10.27. Przy okazji lotu do MATZ Radomia (opis tutaj: http://www.sky-life.pl/2014/10/28/zezwalam-na-wlot-do-matz-epra/) poniedziałek był dniem, w którym ogólnie było bardzo dużo latania – jak na jesień. Dużo to mało powiedziane – było epicko!
Jesień jest taką porą roku, że pogoda pozwala albo latać cały dzień, albo w ogóle. Dzień wcześniej miało być przysłowiowe „masełko”, jednakże okazało się inaczej – gęsta mgła całkowicie uniemożliwiała bezpieczne loty. Poniedziałek zapowiadał się podobnie (bardzo gęsta poranna mgła), ale pomimo tego postanowiłem przejechać się na lotnisko, a może coś się uda. Byłem mocno nastawiony na latanie, bo pożyczyłem od znajomego szerokokątny obiektyw (tzw. fisheye), więc chciałem go przetestować. Na miejscu byłem po 9 rano. Po około 1h oczekiwania mgła na tyle się rozwiała, że można było startować. Na ziemi zimno, bo tylko niecałe 5°C, ale w górze już rewelacja – słońce nie dość że ogrzewało bezpośrednio to jeszcze odbijało się od gęstej mgły poniżej i tak na 1000m było przyjemne 11°C. Pogoda wyśmienita – prawie bezwietrznie no i te widoki. Do tego rewelacyjnie mgła się „ułożyła”, bo lotnisko było w rejonie całkowicie bezchmurnym, a jakieś 2km dalej na wschód zalegał ciężki i rozległy tuman mgły i utrzymywał się tam aż do godzin popołudniowych. Widoczność sięgała ponad 50km – widać było nawet Góry Świętokrzyskie i Warszawę. W orientacji niezwykle pomagały wystające z mgły obiekty jak kominy ciepłowni i elektrownie wiatrowe (patrz zdjęcia i film). W sumie wylatałem ponad 4h – na prawdę niezapomniane 4 godziny. Poniżej kompilacja zdjęć oraz film, na którym można zobaczyć lot z dwóch kamer (podwieszonej na końcówce skrzydła oraz zamontowanej na kasku) – oglądać w jakości HD!